28 listopada 2025

Leasing dla stomatologów. Nowoczesny gabinet w zasięgu ręki

Leasing sprzętu medycznego, a zwłaszcza stomatologicznego, staje się w Polsce jednym z najważniejszych narzędzi rozwoju prywatnych praktyk i klinik. Coraz częściej to właśnie elastyczne formy finansowania umożliwiają lekarzom inwestycje w nowoczesne urządzenia diagnostyczne i zabiegowe, które jeszcze niedawno były domeną największych ośrodków.

Rynek usług stomatologicznych w Polsce dynamicznie rośnie – według analiz PMR jego średnioroczne tempo wzrostu (CAGR) w latach 2024–2029 wyniesie prawie 9%. To przekłada się na rosnące potrzeby finansowe gabinetów, które chcą inwestować w nowoczesny sprzęt i kompleksową infrastrukturę.

Każdego roku poziom inwestycji w infrastrukturę medyczną rośnie. W Polsce mamy ciągle niską podaż usług medycznych, czego przykładem są długie kolejki pacjentów oczekujących na leczenie – mówi Jarosław Dremlik z BNP Paribas Lease Group.

W praktyce oznacza to, że zarówno indywidualne gabinety stomatologiczne, jak i duże centra medyczne coraz chętniej sięgają po leasing jako wygodne narzędzie rozwoju. To atrakcyjna alternatywa dla zakupu gotówkowego – pozwala uniknąć nadmiernego angażowania kapitału, a procedury uproszczone oferowane przez leasingodawców skracają czas decyzji.

Podobne obserwacje mają także inni liderzy rynku. – Potrzeby klientów koncentrują się dziś na sprawnym i szybkim procesie finansowania, przy jednoczesnym wsparciu responsywnego doradcy – nie tylko na etapie zawarcia umowy, lecz również w obsłudze posprzedażowej – podkreśla Róża Ogonowska, Regionalna Menedżerka Produktu ds. Finansowania Urządzeń Medycznych, mLeasing.

Inwestycje medyczne

Według danych Związku Polskiego Leasingu, w 2024 roku firmy leasingowe sfinansowały sprzęt medyczny o łącznej wartości 1,55 mld zł, czyli o 22% więcej niż w 2023. W pierwszym półroczu 2025 finansowanie wyniosło 674 mln zł, co oznacza spadek o prawie 4% rok do roku. Sprzęt medyczny pozostaje czwartą pod względem wartości kategorią w katalogu finansowanych maszyn i urządzeń.

Na tle całego rynku wyniki poszczególnych firm dobrze pokazują dynamikę zmian. W Santander Leasing rok 2024 przyniósł wzrost finansowania sprzętu medycznego o 10% w porównaniu z rokiem poprzednim – łącznie sfinansowano blisko 2300 urządzeń o wartości 171 mln zł.

W pierwszym półroczu 2025 sfinansowaliśmy ponad 1000 medycznych środków trwałych o wartości 81 mln zł. To jednak o 7% mniej niż rok wcześniej – wskazuje Mariusz Artych, dyrektor rynku maszyn i urządzeń w Santander Leasing.

Równie silną pozycję na rynku potwierdzają dane mLeasing. – W 2024 r. sfinansowaliśmy ponad 249 mln zł środków trwałych, umacniając naszą pozycję lidera wśród bankowych firm leasingowych pod względem wartości udzielonego finansowania w sektorze medycznym. W 2025 r. udzieliliśmy już finansowania na kwotę 150 mln zł – mówi Róża Ogonowska z mLeasing.

Ekspertka dodaje, że statystyki leasingowe nie oddają całego obrazu rynku, ponieważ część inwestycji w sprzęt medyczny jest realizowana z wykorzystaniem dotacji unijnych i rządowych, w szczególności w ramach KPO oraz programów celowych. – Naturalnie ogranicza to wolumen transakcji leasingowych, ponieważ placówki chętniej sięgają po bezzwrotne źródła finansowania. W efekcie w naszych danych widoczne są spadki w leasingu, mimo że sam rynek sprzętu medycznego dynamicznie rośnie – zauważa Róża Ogonowska.

Na tym tle sektor stomatologii pozostaje jednym z kluczowych odbiorców finansowania. W strukturze klientów Santander Leasing aż 39% stanowią placówki stomatologiczne, a kolejne 42% – praktyki indywidualne, które bardzo często obejmują właśnie gabinety dentystyczne.

Od unitów do robotów

Jeszcze kilka lat temu standardem finansowanym przez leasingodawców były głównie unity stomatologiczne czy aparaty RTG. Dziś katalog rośnie o urządzenia, które świadczą o postępującej specjalizacji i coraz wyższym poziomie diagnostyki.

Unity stomatologiczne, tomografy komputerowe, RTG, mikroskopy czy skanery wewnątrzustne – to obecnie standard w naszych transakcjach. Widzimy też coraz większe zainteresowanie laserami stomatologicznymi oraz cyfrowymi rozwiązaniami protetycznymi – podkreśla Mariusz Artych.

Równolegle rośnie świadomość pacjentów i ich oczekiwania wobec jakości leczenia. – Nasi klienci dbają o tzw. kompleksowość usług. Pacjent, który przychodzi na leczenie, ma być obsłużony kompleksowo – od diagnostyki po zabieg – zauważa Jarosław Dremlik.

Elastyczność kluczem

Leasingodawcy starają się dostosowywać warunki do specyfiki branży. W BNP Paribas popularne są okresy od 24 do 60 miesięcy, przy czym w przypadku stomatologów możliwe jest nawet finansowanie do 120 miesięcy. W Santander Leasing najczęściej wybierane są umowy od 24 do 72 miesięcy.

W mLeasing procedura standardowo przewiduje okres do 84 miesięcy, a w niektórych przypadkach możliwe są indywidualne odstępstwa do 120 miesięcy. Spółka podkreśla też, że finansuje nie tylko urządzenia fabrycznie nowe, lecz także demo, rekondycjonowane oraz używane.

Warunkowane jest to oczywiście tym, że sprzęt jest sprawny i dopuszczony do użytkowania. Bezpieczeństwo i zdrowie pacjenta są najważniejsze – zaznacza Jarosław Dremlik.

Ważnym elementem są uproszczone procedury – zarówno w mLeasing, jak i Santander Leasing dla sprzętu medycznego i samochodów obowiązuje procedura uproszczona do 1 mln zł, umożliwiająca decyzję w ciągu jednego dnia. Z kolei BNP Paribas wdrożył systemy IT pozwalające na automatyczne procesy decyzyjne i zdalne podpisywanie dokumentów. – Klient może być na wakacjach na drugim końcu świata i jeśli ma smartfon oraz dostęp do Internetu, w większości przypadków może zdalnie przeprowadzić całą transakcję - wyjaśnia Jarosław Dremlik.

Leasing czy pożyczka medyczna?

Choć leasing jest naturalnym skojarzeniem przy finansowaniu sprzętu, w stomatologii bardzo popularnym rozwiązaniem są także pożyczki medyczne. – Z reguły swoje inwestycje stomatolodzy finansują tzw. pożyczkami medycznymi – niemal 95% zapytań ofertowych to właśnie zapytania o pożyczki – podkreśla Jarosław Dremlik.

W praktyce oznacza to, że gabinet może finansować w jednej transakcji zarówno sprzęt medyczny, jak i meble, systemy IT, materiały jednorazowe czy ubezpieczenie inwestycji. – Kompleksowość jest tutaj kluczem. Finansujemy inwestycje stomatologiczne pod klucz – dodaje ekspert BNP Paribas.

Również mLeasing potwierdza, że najczęściej wybieraną formą finansowania w branży medycznej pozostaje pożyczka medyczna. – Oferujemy finansowanie pakietowe w postaci pożyczki medycznej lub leasingu na wyposażenie gabinetu, który pozwala finansować wiele przedmiotów w ramach jednej umowy – mówi Róża Ogonowska.

Firmy leasingowe zwykle współpracują bezpośrednio z dostawcami sprzętu stomatologicznego. Dzięki temu lekarz może otrzymać ofertę leasingu już w momencie zakupu, a czas procedowania wniosku jest skrócony.

U wybranych dostawców, jak Amadar czy Optident, mamy dodatkowe opcje – np. 0% wkładu własnego, odroczenie rat nawet do 6 miesięcy czy dodatkową gotówkę dla lekarzy do 20% wartości sprzętu – wskazuje Mariusz Artych.

mLeasing również współpracuje z renomowanymi dostawcami obecnymi od lat na rynku. – Rozwijamy te relacje także poprzez obecność na targach branżowych, pozostając w stałym dialogu z wieloma partnerami w segmencie stomatologicznym – dodaje Róża Ogonowska.

Nowoczesna stomatologia dostępna dla wszystkich

Jeszcze niedawno zaawansowany sprzęt diagnostyczny był domeną dużych klinik. Dziś coraz częściej trafia do prywatnych gabinetów. – Zaawansowany sprzęt nie jest zarezerwowany już tylko dla klinik. Coraz więcej prywatnych praktyk inwestuje w tomografy, mikroskopy czy lasery. To trend, który będzie się pogłębiał – podsumowuje Mariusz Artych.

Również w mLeasing obserwuje się wzrost zainteresowania nowoczesnym sprzętem. – Najczęściej finansowane urządzenia stomatologiczne to unity, aparaty RTG, skanery wewnątrzustne oraz drukarki 3D – wylicza Róża Ogonowska.

Rosnące tempo inwestycji, elastyczne finansowanie i uproszczone procedury sprawiają, że nowoczesny gabinet stomatologiczny staje się realną perspektywą dla lekarzy w całej Polsce. Leasing i pożyczki medyczne nie tylko ułatwiają zakupy, lecz także przyspieszają rozwój usług, które coraz lepiej odpowiadają na potrzeby pacjentów.